SIM Manager

Birmingham Brummies
1. S. Ułamek
2. M. Karlsson
3. D. King
4. J. Auty
5. B. Pedersen
6. B. Barker
7. M. Smolinski

tor: beton

Ambitne "Pszczoły"

Bardzo ciekawie było w spotkaniu inaugurującym siódmą kolejkę Elite League. Na Perry Barr ekipa Birmingham Brummies po ciężkim boju uporała się z storpedowaną przez kontuzję drużyną Coventry Bees. Gospodarzy do wiktorii poprowadził Bjarne Pedersen, który zdobył 13 punktów. Tyle samo punktów (ale w siedmiu startach) wywalczył lider "Pszczół" - Adam Roynon.

Nikt nie miał wątpliwości, że "Pszczoły" stają przed ekstremalnie ciężkim zadaniem - zdobyciem punktów na Perry Barr. Na dodatek, w zespole Coventry szaleje plaga kontuzji - Kuba14 nie mógł dziś skorzystać z Chrisa Harrisa i Aarona Summersa. Za tego pierwszego wystosowano zastępstwo zawodnika, a za Summersa wystartował gościnnie jego rodak, Sam Masters. Mimo wszelakich przeciwności, przyjezdni postawili miejscowym niezwykle twardy opór, przed 14. biegiem przegrywając jedynie dwoma "oczkami". Wtedy doszło do kuriozalnej sytuacji - kierownictwo Coventry nie zdążyło w odpowiednim terminie zgłosić zmiany w biegu czternastym - wobec tego sędzia musiał dopuścić do rozegrania biegu w pierwotnie przewidzianej obsadzie. Gospodarze wygrali ten bieg 5:1, takim samym stosunkiem zakończył się też bieg piętnasty, tak więc niezwykle waleczne "Pszczoły" nie zdołały zdobyć nawet punktu.
W zespole Coventry zawiedli szczególnie Jason Bunyan i Scott Nicholls. O ile od "Banana" ciężko było na obcym torze wymagać cudów, o tyle słaba postawa "Hot Scotta" była kluczowa w kontekście porażki podopiecznych Kuby14. - Jestem naprawdę załamany, gdyby nie ja, pewnie zdobylibyśmy jakieś punkty. Przepraszam menedżera, kibiców i kolegów z zespołu - kajał się Nicholls.
Wśród gospodarzy największymi "strzelbami" byli już tradycyjnie Bjarne Pedersen i Sebastian Ułamek. Bez zarzutu spisała się także druga linia. Dlaczego więc Birmingham tak długo męczyło się z "Pszczołami". Bez wątpienia chodzi o postawę Martina Smolinskiego i Magnusa Karlssona, którzy razem zdobyli raptem cztery "oczka". Ostatecznie gospodarze zdobyli jednak trzy punkty, tak więc słaba postawa tego duetu szybko odejdzie w zapomnienie.

22.09.2012, Birmingham, Birmingham - Coventry
British Elite/Premier/National League

Birmingham Brummies - Coventry Bees 50:40

Birmingham Brummies:
9. Sebastian Ułamek 11+1 (2,1,3,3,2*) [21]
10. Magnus Karlsson 1 (1,0,0,-) [12]
11. Danny King 7+1 (1*,2,3,1) [15]
12. Josh Auty 6+2 (2,1*,1,2*) [14]
13. Bjarne Pedersen 13 (3,3,3,1,3) [21]
14. Ben Barker 9+2 (2,2*,0,2*,3) [14]
15. Martin Smolinski 3+1 (t,2*,1,0) [13]

Coventry Bees:
1. Scott Nicholls 5 (3,0,0,2) [18]
2. (g) Sam Masters 7 (w,3,3,1) [13]
3. Chris Harris ZZ
4. Jason Bunyan 2 (0,0,2,0) [11]
5. Edward Kennett 5+2 (0,2*,2,1*,0) [15]
6. Josef Franc 8 (1,3,1,u,3,0) [14]
7. Adam Roynon 13+2 (3,3,1,2*,2*,1,1) [12]

Bieg po biegu:
1. NICHOLLS (57,16) (C), Ułamek (D), Karlsson (B), Masters (w2) (A) (3:3) (3:3)
2. ROYNON (59,02), Barker, Franc, Smolinski (t) (2:4) (5:7)
3. ROYNON (58,59), Auty, King, Bunyan (3:3) (8:10)
4. PEDERSEN (57,79), Smolinski, Roynon, Kennett (5:1) (13:11)
5. MASTERS (58,82), King, Auty, Nicholls (3:3) (16:14)
6. FRANC (58,14), Kennett, Ułamek, Karlsson (1:5) (17:19)
7. PEDERSEN (58,16), Barker, Franc, Bunyan (5:1) (22:20)
8. MASTERS (59,47), Roynon, Smolinski, Karlsson (1:5) (23:25)
9. KING (59,16), Kennett, Auty, Franc (u) (4:2) (27:27)
10. UŁAMEK (57,38), Bunyan, Kennett, Barker (3:3) (30:30)
11. PEDERSEN (57,14), Barker, Masters, Nicholls (5:1) (35:31)
12. FRANC (59,46), Roynon, King, Smolinski (1:5) (36:36)
13. UŁAMEK (57,59), Nicholls, Pedersen, Kennett (4:2) (40:38)
14. BARKER (59,37), Auty, Roynon, Bunyan (5:1) (45:39)
15. PEDERSEN (58,41) (D), Ułamek (B), Roynon (A), Franc (C) (5:1) (50:40)

NCD: Pedersen - 57,14 sek. w XI biegu

Artur Mroczka (CMA:6,53) - 12
Ales Dryml (CMA:5,39) - 13
Craig Cook (CMA:5,70) - 14
Renat Gafurow (CMA:5,48) - 15
Rory Schlein (CMA:8,94) - 17
Patrick Hougaard (CMA:6,48) - 13
Charlie Gjedde (CMA:7,70) - 15

twardy

Zwycięstwo "Asów"

Ekipa Belle Vue Aces nie bez problemów pokonała 50:40 drużynę Eastbourne Eagles w starciu siódmej kolejki zmagań Elite League. "Asy" do wygranej poprowadzili Artur Mroczka i Ales Dryml, którry zdobyli odpowiednio 11 i 10 punktów. Po stronie gości na wyróżnienie zasłużył Denis Gizatullin. Rosjanin wywalczył 11 "oczek" i bonus.

Po nie najgorszym początku sezonu, "Orły" mocno spuściły z tonu, na co wpływ ma zapewne także kontuzja Simona Gustafssona, który od początku sezonu był w rewelacyjnej formie. Nikt zatem nie spodziewał się po drużynie z Arlington, że będzie w stanie pokrzyżować szyki podopiecznym Maćka. Tymczasem goście przed ostatnim biegiem mieli jeszcze realne szanse na zdobycie jednego "oczka", jednak startujący gościnnie Scott Nicholls w decydującej gonitwie zdefektował na starcie, zaś para Mroczka - Dryml nie dała większych szans Gizatullinowi.
Polsko - czeski duet z pewnością zasłużył na największe brawa ze strony fanów z Kirkmanshulme Lame. Dryml i Mroczka aż trzykrotnie przywozili rywali na 5:1, co dało dużo komfortu i spokoju promotorowi Belle Vue. Korzystnie zaprezentowali się także duńscy rezerwowi - Patrick Hougaard i Charlie Gjedde. Pozostali zawodnicy raczej zawodzili, jednak w obliczu jeszcze słabszej postawy przeciwników, zespół z Manchesteru nie odczuł żadnych konsekwencji.
Mimo porażki i braku zawodników wybitnie punktujących, kilku jeźdźców Eastbourne pozostawiło po sobie bardzo dobre wrażenie. Podobać mogli się szczególnie Timo Lahti i Lewis Bridger, bowiem biegi z ich udziałem były elektryzujące do samego końca. Kompletnie zawiedli jednak weterani: Scott Nicholls, Lukas Dryml i Joonas Kylmakorpi powinni jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu.

23.09.2012, Manchester, Belle Vue - Eastbourne
British Elite/Premier/National League

Belle Vue Aces - Eastbourne Eagles 50:40

Belle Vue Aces:
9. Artur Mroczka 11+3 (2*,3,2*,2,2*) [13]
10. Ales Dryml 10 (3,1,0,3,3) [14]
11. Craig Cook 6 (1,2,0,3) [15]
12. Renat Gafurow 5+1 (3,1*,1,0) [16]
13. Rory Schlein 5 (2,0,3,0) [19]
14. Patrick Hougaard 7 (3,1,0,3) [14]
15. Charlie Gjedde 6+2 (1,1*,2,2*) [16]

Eastbourne Eagles:
1. (g) Scott Nicholls 6 (1,0,2,3,d) [18]
2. Timo Lahti 7+1 (0,3,3,1*) [12]
3. Cameron Woodward 2+1 (0,2*,0,0) [17]
4. Lewis Bridger 8 (2,3,1,2) [14]
5. Lukas Dryml 1 (0,0,-,1) [14]
6. Joonas Kylmaekorpi 5+1 (0,2,2*,1) [17]
7. Denis Gizatullin 11+1 (2,3,1,3,1*,1) [13]

Bieg po biegu:
1. A. DRYML (58,84) (A), Mroczka (C), Nicholls (D), Lahti (B) (5:1) (5:1)
2. HOUGAARD (58,96), Gizatullin, Gjedde, Kylmaekorpi (4:2) (9:3)
3. GAFUROW (58,83), Bridger, Cook, Woodward (4:2) (13:5)
4. GIZATULLIN (58,85), Schlein, Gjedde, L. Dryml (3:3) (16:8)
5. LAHTI (58,82), Cook, Gafurow, Nicholls (3:3) (19:11)
6. MROCZKA (59,38), Kylmaekorpi, A. Dryml, L. Dryml (4:2) (23:13)
7. BRIDGER (58,63), Woodward, Hougaard, Schlein (1:5) (24:18)
8. LAHTI (58,77), Gjedde, Gizatullin, A. Dryml (2:4) (26:22)
9. GIZATULLIN (59,53), Kylmaekorpi, Gafurow, Cook (1:5) (27:27)
10. A. DRYML (58,58), Mroczka, Bridger, Woodward (5:1) (32:28)
11. SCHLEIN (57,89), Nicholls, Lahti, Hougaard (3:3) (35:31)
12. COOK (58,64), Gjedde, Kylmaekorpi, Woodward (5:1) (40:32)
13. NICHOLLS (57,84), Mroczka, L. Dryml, Schlein (2:4) (42:36)
14. HOUGAARD (59,12), Bridger, Gizatullin, Gafurow (3:3) (45:39)
15. A. DRYML (58,43) (C), Mroczka (A), Gizatullin (D), Nicholls (d) (B) (5:1) (50:40)

NCD: Nicholls - 57,84 sek. w XIII biegu

Wolverhampton

1.    Tai Woffinden
2.    Ricky Wells
3.    Fredrik Lindgren
4.    Pontus Aspgren
5.    Nicolai Klindt
6.    Tyron Proctor
7.    Thomas Jorgensen

tor: przyczepny

Triumf "Panter"

Komplet fanów na Abbey Stadium, przepiękne ściganie i tylko jeden upadek. W takich okolicznościach zespół Peterborough Panthers pokonał na wyjeździe Swindon Robins. Pantery do zwycięstwa prowadzili Richard Lawson (14 punktów) oraz Krzysztof Buczkowski (13 punktów). Wśród gospodarzy zabrakło wyraźnego lidera. Najlepiej punktował Jason Doyle, który zdobył 9 punktów. Wynik 42:48 jest idealnym odzwierciedleniem tego co działo się na torze.
Mecz lepiej rozpoczęli przyjezdni. którzy wydawali się być lepiej spasowani do twardej nawierzchni. Już w 1 biegu po atomowym starcie bardzo daleko uciekł Buczkowski, który wygrał z dość sporą przewagą. Za jego plecami fantastyczną walkę stoczyli Oliver Allen i Jason Doyle. Kapitalną szarża przy samym płocie dwa punkty zapewnił sobie doświadczony Brytyjczyk. Po pierwszej serii startów stan meczu wynosił 17:7 na korzyść gości, przez co wydawać się mogło że obejrzymy nokaut na gospodarzach.
W 7 biegu publikę porwał Nick Morris. Młody "kangur" pięknymi atakami przy krawężniku przedarł się z ostatniej na drugą pozycję. Nadzieja kibiców „Rudzików” ponownie odżyła po biegu 12. "Pantery" miały tylko 4 punkty przewagi i jeszcze wszystko mogło się zdarzyć. Szanse na zwycięstwo w 14 biegu zaprzepaścił jednak Simon Stead. Doświadczony Anglik kompletnie przespał start i nie miał już szans na zdobycie jakichkolwiek punktów
"Pantery" cały czas pokazują, że są w stanie włączyć się do walki o medale w tym sezonie.

26.09.2012, Swindon, Swindon - Peterborough
British Elite/Premier/National League

Swindon Robins - Peterborough Panthers 42:48

Swindon Robins:
9. Peter Kildemand 4+1 (0,-,1*,3) [19]
10. Jason Doyle 9 (1,1,3,2,2) [15]
11. Troy Batchelor 4+1 (1,0,1,2*) [21]
12. Simon Stead 8+1 (3,1,3,0,1*) [16]
13. Nick Morris 5+1 (1,2*,2,0) [14]
14. Lasse Bjerre 6 (1,3,0,2) [16]
15. Hans Andersen 6 (0,0,3,0,3) [17]

Peterborough Panthers:
1. Krzysztof Buczkowski 13+1 (3,3,2*,3,2,0) [21]
2. Oliver Allen 12+2 (2*,3,2,1*,1,3) [14]
3. Michael J. Jensen 1 (0,0,-,1) [19]
4. Linus Sundstroem 6 (2,1,2,0,1) [17]
5. Kenneth Bjerre ZZ
6. Norbert Kościuch 2+1 (2*,0,0,-) [18]
7. Richard Lawson 14+2 (3,2*,2,3,u,1*,3) [11]

Bieg po biegu:
1. BUCZKOWSKI (64,33) (D), Allen (B), Doyle (A), Kildemand (C) (1:5) (1:5)
2. LAWSON (66,16), Kościuch, Bjerre, Andersen (1:5) (2:10)
3. STEAD (64,61), Sundstroem, Batchelor, Jensen (4:2) (6:12)
4. BUCZKOWSKI (65,72), Lawson, Morris, Andersen (1:5) (7:17)
5. ALLEN (64,69), Buczkowski, Stead, Batchelor (1:5) (8:22)
6. ANDERSEN (65,27), Allen, Doyle, Kościuch (4:2) (12:24)
7. BJERRE (65,34), Morris, Sundstroem, Jensen (5:1) (17:25)
8. DOYLE (66,0), Lawson, Allen, Andersen (3:3) (20:28)
9. STEAD (65,49), Sundstroem, Batchelor, Kościuch (4:2) (24:30)
10. LAWSON (65,43), Doyle, Kildemand, Sundstroem (3:3) (27:33)
11. BUCZKOWSKI (65,36), Morris, Allen, Bjerre (2:4) (29:37)
12. ANDERSEN (64,7), Batchelor, Jensen, Lawson (u) (5:1) (34:38)
13. KILDEMAND (65,67), Buczkowski, Lawson, Morris (3:3) (37:41)
14. LAWSON (65,83), Bjerre, Sundstroem, Stead (2:4) (39:45)
15. ALLEN (64,76) (B), Doyle (A), Stead (C), Buczkowski (D) (3:3) (42:48)

NCD: Buczkowski - 64,33 sek. w I biegu

Relację przygotował Kuba14

Dawid pokonał Goliata

Nie oczekiwanym rezultatem zakończyło się spotkanie pomiędzy pretendentem do tytułu jakim są "Gwiazdy" z King's Lynn, a ligowym średniakiem z Lakeside - goście wygrali w stosunku 49:44. Rozmiary porażki były by bardziej dotkliwe gdyby nie fantastyczna postawa Nielsa Iversena. Duńczyk zdobył 18 punktów i bonus. W wyrównanej ekipie "Młotów" prym wiódł Davey Watt, który uzbierał 12 "oczek" i bonus.
W mecz lepiej weszli goście. Już w drugim biegu atakiem na granicy faulu, pięć punktów dla drużyny uratował Stuart Robson. Po pierwszych 4 biegach cztery punkty przewagi mieli przyjezdni, którzy imponowali bardzo dobrym momentem startowym. W 6 biegu popis jazdy parą gości pokrzyżował Daniel Nermark. Szwed desperackim atakiem przy krawężniku wydarł dwa punkty. W 9 biegu Micek desygnował do boju jokera w postaci Iversena. "PUK" wykonał swoje zadanie w 100% jednak zawiódł Maciej Janowski który przyjechał daleko za rywalami. "Magic" jak sam przyznał, popełnił błąd już przed biegiem. Zmieniłem motocykl co było złym pomysłem. Silnik był za mocny przez co miałem problemy z opanowaniem motocykla - stwierdził tarnowianin.
To co nie udało się parze Watt - Robson w 6 biegu, perfekcyjnie wykonali w jedenastym Niels Iversen i Mads Korneliussen. Duńczycy zaprezentowali książkowy przykład jazdy parą, jednak nie dało to zbyt wiele. W 14 biegu trybuny zamarły. Żywa legenda angielskiego speedwaya - Joe Screen - zaliczył upadek. Na szczęście doświadczony Anglik wstał po chwili wywołując aplauz publiczności.
W 15 biegu zanotowaliśmy remis. Mecz zakończył się wynikiem 44:49. Skazywani na pożarcie zawodnicy z Lakeside pokazali że wiarą w swoje umiejętności oraz kapitalnym przygotowaniem sprzętowym na angielskich torach można pokonać każdego.

26.09.2012, King's Lynn, King's Lynn - Lakesde
British Elite/Premier/National League

King's Lynn Stars - Lakeside Hammers 44:49

King's Lynn Stars:
9. Daniel Nermark 8+1 (2,2,3,1*) [22]
10. Kevin Wolbert 1 (0,0,0,1) [14]
11. Maciej Janowski 10 (3,2,0,3,2) [23]
12. Joe Screen 1 (1,0,-,u) [12]
13. Niels Iversen 18+1 (3,3,6!,3,2,1*) [28]
14. Mateusz Szczepaniak 2 (t,0,-,2) [17]
15. Mads Korneliussen 4+1 (1,0,1,2*,0) [17]

Lakeside Hammers:
1. Peter Karlsson 7 (3,3,1,0) [18]
2. Robert Mear 5 (1,1,3,u) [13]
3. Jonas Davidsson 4+2 (2,1*,0,1*) [15]
4. Kim Nilsson 5 (0,2,2,1) [14]
5. Davey Watt 12+1 (2,3,1*,3,3) [18]
6. Stuart Robson 7+1 (2*,1,2,2) [13]
7. Kauko Nieminen 9+2 (3,1*,2*,3,0) [13]

Bieg po biegu:
1. KARLSSON (58,18) (D), Nermark (C), Mear (B), Wolbert (A) (2:4) (2:4)
2. NIEMINEN (59,14), Robson, Korneliussen, Szczepaniak (t) (1:5) (3:9)
3. JANOWSKI (58,63), Davidsson, Screen, Nilsson (4:2) (7:11)
4. IVERSEN (57,65), Watt, Nieminen, Korneliussen (3:3) (10:14)
5. KARLSSON (58,45), Janowski, Mear, Screen (2:4) (12:18)
6. WATT (58,2), Nermark, Robson, Wolbert (2:4) (14:22)
7. IVERSEN (57,56), Nilsson, Davidsson, Szczepaniak (3:3) (17:25)
8. MEAR (58,66), Nieminen, Korneliussen, Wolbert (1:5) (18:30)
9. IVERSEN (57,87), Robson, Watt, Janowski (6:3) (24:33)
10. NERMARK (58,64), Nilsson, Wolbert, Davidsson (4:2) (28:35)
11. IVERSEN (56,6), Korneliussen, Karlsson, Mear (u) (5:1) (33:36)
12. JANOWSKI (57,86), Robson, Davidsson, Korneliussen (3:3) (36:39)
13. WATT (57,72), Iversen, Nermark, Karlsson (3:3) (39:42)
14. NIEMINEN (59,04), Szczepaniak, Nilsson, Screen (u) (2:4) (41:46)
15. WATT (57,51) (B), Janowski (A), Iversen (C), Nieminen (D) (3:3) (44:49)

NCD: Iversen - 56,6 sek. w XI biegu

Relację przygotował Kuba14